poniedziałek, 19 października 2009

Kocham Leikę

Na Leikę zachorowałem kilka lat temu. W sklepie fotograficznym Pstryk nabyłem aparat Leica Digilux 1. Duży, masywny, siermiężny. Zachwycała mnie osłona na ekran, otwierała się jak w starych aparatach.

Digilux 1 byl fantastyczny. Fotografie były bajkowe. Ziarnił, ale szum matrycy był szlachetny. Zostały mi foty. Zamieniłem Digiluxa na Olympusa E - 1.

Tak zaczęła się moja miłość do Leiki. Zapraszam wszystkich fotogtafującyh tymi aparatam do komentarzy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz